Teatr Mały w Manufakturze zaprasza w piątek o godz. 17 na premierę adaptacji powieści Lucy Maud Montgomery. "Anię z Zielonego Wzgórza" wyreżyserowała zaprzyjaźniona z Małym Małgorzata Flegel.

Dlaczego "Ania z Zielonego Wzgórza"? - To historia ponadczasowa, lubią ją chyba wszyscy. Może bardziej cenią ją dziewczęta, choć chłopaki też podczytują pod kołdrą - żartuje Mariusz Pilawski, dyrektor Teatru Małego i producent spektaklu. - Pozwala spojrzeć na jasne strony rzeczywistości. Optymistycznie opowiada o pragnieniu akceptacji i potrzebie miłości. Że w życiu bywa różnie, ale z perspektywy czasu wielkie dramaty okazują się nie takie wielkie - dodaje. - Ania bywa prowokacyjna w swoim zachowaniu, ale kocha życie, uwielbia przyrodę, jest otwarta na piękno. Uważam, że ten spektakl może uwrażliwić młodą publiczność. Nie bez znaczenia jest to, że "Ania z Zielonego Wzgórza" to lektura szkolna (Mały konsekwentnie wprowadza lektury do repertuaru). Pilawski: - Adresujemy "Anię" do uczniów szkół podstawowych, choć nie tylko. W ofercie teatralnej brakuje przedstawień dla tej grupy odbiorców. Perypetie rudej buntowniczki nie zostaną przełoż