"Dzikie łabędzie" w reż. Jerzego Bielunasa w Teatrze im. Andersena w Lublinie. Pisze Andrzej Molik w Kurierze Lubelskim.
Najnowsza premiera - "Dzikie łabędzie" - to spektakl magiczny, pełen cudownych pomysłów realizacyjnych, działających na wyobraźnię młodych widzów. Przybliża mądre przesłanie. Osadzony w epoce rycerskiej, a jednocześnie bardzo współczesny. Zasłużone komplementy można mnożyć. Premiera w Teatrze im. H.Ch. Andersena dowiodła, że Jerzy Bielunas, reżyser, autor adaptacji i tekstów piosenek, nie przez przypadek zbierał liczne nagrody za swoje "Olbrzymy" wyprodukowane także w Lublinie. "Dzikim łabędziom" można śmiało wróżyć podobne sukcesy, bo to przedstawienie, jakiego dawno nie widzieliśmy. Mroczna, jak to u Andersena, opowieść o królewiczach zamienionych przez złą macochę w łabędzie i Elizie, ich siostrze, która pragnie braci odnaleźć i wyratować, przemieniła się w wizji Bielunasa w balladową przypowieść. Choć reżyser bynajmniej nie rezygnował z elementów grozy - odpowiednio dozowana, pobudza przecież wyobraźnię dziecka i ur