EN

13.07.1968 Wersja do druku

3 x Wrocław. Teatr Polski "Trzy siostry"

Już w momencie gdy unosi się kurtyna, nim jeszcze przemówią aktorzy, wiadomo, że premiery tej nie zależy Teatr Polski do swych inscenizacyjnych sukcesów. Brzydki mieszczański salon ma o wiele więcej wspólnego ze scenerią naturalistycznego dramatu niż z Czechowem. Nie znaczy to, by był przeładowany rekwizytami; lecz z pewnością w tym pokoju lepiej czułby się choćby Gorki. Jest jednak coś i dla autora "Trzech sióstr" - ogromny obraz pośrodku sceny, imitujący ramę okienną, z widocznymi gałęziami kwitnących wiśni. Rama pozostanie przez cały ciąg przedstawienia ta sama, zmieniać się będą malowidła symbolizujące zmienność pór roku, czyli ogólniej - upływ czasu. Ma więc w tym kryć się metafora, a zarazem ma to być poetyckie antidotum na mieszczański charakter wnętrza. Oto Czechow, oto istota jego sztuki, zdaje się mówić inscenizator. Lecz obraz nie spełnia swej funkcji, co więcej - raz po raz budzi w widzu ochotę, aby usunąć go ze sceny.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

3 x Wrocław. Teatr Polski "Trzy siostry"

Źródło:

Materiał nadesłany

Data:

13.07.1968

Realizacje repertuarowe