EN

9.11.1957 Wersja do druku

*

Czy byłeś już na "Paradzie Parnella"? Nie?! Mówisz, że tłok, że trudno o bilety, wreszcie że nie zawsze masz czas w piątek, a przecież tylko w piątki balet Parnella występuje... No właśnie - takie to są sprawy. Opera Łódzka nie ma własnego pomieszczenia, i rada nie rada korzystać musi z najrozmaitszych sublokatorskich kątów. Jeden dzień w tygodniu odstepuje jej Teatr Nowy, jeden dzień - dla baletu - Teatr Powszechny. Część prób odbywa się w Łódzkim Domu Kultury, część spraw administracyjnych załatwia się w Teatrze im. Jaracza. Oczywiście wielka to niewygoda i dla gospodarzy i dla samej Opery, ale cóż robić... A tu tymczasem budowa Teatru Narodowego wcale a wcale nie posuwa się tak szybko naprzód, jak bysmy sobie tego wszyscy życzyli. Większość śpiewaków opeorwych i tancerzy baletu to - co prawda - ludzie młodzi, ale chociażby nasz kochany Feliks Parnell to już przecież człowiek w sile wieku i każdy stracony, bądź nie w pełni wyk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

*

Źródło:

Materiał nadesłany

Kram z ilustracjami

Autor:

Jerzy Panasewicz

Data:

09.11.1957

Realizacje repertuarowe